„Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie (…).
Zawsze, ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie”.
To słowa Matki Teresy z Kalkuty. Przywołał je podczas Mszy świętej w dniu naszego spotkania bożonarodzeniowego ks. dyrektor Wiesław Szuca.
Odbyło się ono w piątek., 20 grudnia. Nasze wigilijne spotkanie przyniosło wiele uśmiechu, a także wyciągniętych do siebie rąk w geście życzliwości, zrozumienia, a także przebaczenia – tego dnia mogliśmy poczuć, że w murach Collegium Marianum jest Boże Narodzenie.
Zaczęliśmy od spotkania w naszym „Betlejem”, „domu chleba”, a zatem w kaplicy Collegium Marianum, gdzie Chrystus przybył – jak śpiewamy w polskiej kolędzie – „na głos kapłana” pod postacią chleba.
Następnie odbyły się jasełka, przygotowane tradycyjnie przez uczniów klasy I, pod kierownictwem wychowawczyni klasy pani Moniki Gołuńskiej. W jasełkach wystąpili gościnnie uczniowie klasy II oraz III. Przedstawienie jasełkowe mówiło o walce dobra ze złem w różnych obszarach naszego życia i wśród różnych grup społecznych. Ostatecznie dobro zwyciężyło nad knowaniami Lucyfera i jego duchów dzięki przyjściu Zbawiciela.
Ostatnim punktem naszego bożonarodzeniowego spotkania był wspólny posiłek. Zaczęliśmy go od odczytania Ewangelii o narodzeniu Pańskim, modlitwy, a następnie dzielenia się opłatkiem. „Uśmiechaliśmy się do siebie i wyciągaliśmy do siebie ręce”, a zatem w piątek, 20 grudnia, było u nas Boże Narodzenie!