Wizyta u Arkadego Brzezickiego
nauczyciela w Collegium Marianum w Pelplinie w latach 1932-1939
 

   Państwa wizyta wywołuje u mnie wspomnienie bliskiego memu sercu Collegium Marianum - takimi słowami została powitana delegacja naszej szkoły przez byłego nauczyciela wychowania fizycznego w niedzielne przedpołudnie 18 listopada 2012 r. Pan Arkady Brzezicki ukończył właśnie 104 lata swego aktywnego życia. Urodził się w dalekiej Czeczenii, w Groznym w 1907 r. Po I wojnie światowej wraz z rodziną powrócił do niepodległej Polski. Po ukończeniu Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie rozpoczął w 1932 r. pracę jako nauczyciel wychowania fizycznego w Collegium Marianum w Pelplinie. Po wybuchu II wojny światowej walczył w szeregach Wojska Polskiego w Borach Tucholskich, a później wziął udział w największej batalii kampanii polskiej 1939 r., w bitwie nad Bzurą. Po dostaniu się do niewoli przebywał w obozie jenieckim w Woldenbergu (dzisiejszy Dobiegniew), gdzie współorganizował w 1944 r. zawody słynnych "igrzysk olimpijskich za drutami". Po 1945 r. zamieszkał w Warszawie, gdzie rozpoczął pracę w Głównym Komitecie Kultury Fizycznej, a później jako dziennikarz sportowy m.in. w "Przeglądzie Sportowym". W dalszym ciągu jest aktywny i bardzo interesuje się sprawami sportowymi.

   Podczas wizyty w domu naszego Profesora mieliśmy możliwość usłyszenia wspomnień dotyczących okresu pracy w Collegium Marianum, spotkań z ówczesnym dyrektorem Szkoły ks. dr  Pawłem Kirsteinem czy wizyt u księdza biskupa Wojciecha Okoniewskiego. Dużo uwagi poświęcił nasz gospodarz również opowieściom o budowie hali sportowej Collegium – nadzorowanej zresztą przez Pana Profesora - która w okresie międzywojennym była jedną z najnowocześniejszych tego typu sal sportowych na Pomorzu.

   Pan Arkady - mieszkający obecnie w Warszawie - w dalszym ciągu interesuje się rozwojem naszej szkoły. Z wielką uwagą słuchał  informacji udzielonych mu przez ks. dyrektora Andrzeja Szopińskiego o dzisiejszym rozwoju naszej Alma Mater, a szczególnie zachwycony był ofiarowaną mu książką pt. Collegium Marianum 1836-2011. Za naszym pośrednictwem tj. ks. Szopińskiego i autora tekstu, prosił o przekazanie pozdrowień i życzeń dla całej społeczności naszej szkoły.
Jan Wiśniewski