Po raz pierwszy w naszej szkole odbył się piknik rodzinny. Z wszystkich okolic zjechali nasi uczniowie i nauczyciele oraz współpracownicy i przyjaciele Collegium ze swoimi rodzinami.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kaplicy Podwyższenia Krzyża Świętego o godz. 10.00. Umocnieni słowem Jezusa i Eucharystią dalej z radością obchodziliśmy nasze święto.
Przygotowano wiele atrakcji. Na początek został rozegrany mecz piłki nożnej między ojcami i synami. Po zaciętej walce zwyciężyły obie drużyny 2:2. Zawodników dzielnie dopingował tłum publiczności.
Natomiast najmłodsi udali się po meczu na poszukiwanie słodkości ukrytych w ogrodach seminaryjnych. Bystre oko, sokoli wzrok dzieci sprawił, że konkurencja szybko się zakończyła, a nagrodami były nie tylko słodycze, ale także różnorakie kolorowanki.
Reprezentantki mam, sióstr i córek oraz nauczycielek mogły zmierzyć się w konkurencjach z hula hop. Jedną obręczą należało kręcić jak najdłużej, bo był mierzony czas. Panie, które przekroczyły minutę, musiały zmierzyć się w kręceniu dwiema obręczami. Ze zwyciężczynią chciał zmierzyć się także jeden z naszych uczniów - Robert.
W między czasie przybyli goście częstowali się kawą i smaczną drożdżówką przygotowaną przez nasze panie z kuchni.
Dla dzieci przygotowane były również gry: warcaby, szachy, twister oraz zabawy artystyczne.
W następnej kolejności na sali gimnastycznej podziwialiśmy pełen ekspresji występ Mateusza Wałdocha, który zaprezentował fragment Ferdydurke. Swoją grą i śpiewem uraczyli nas Ewa i Łukasz Kiełpińscy, zaś mistrz świata Szymon Nowakowski przedstawił nam kilka tajników Combat Kalaki.
Na zakończenie wszyscy raczyli się tradycyjnym polskim bigosem i kiełbaską z grila.
Całe spotkanie przebiegło w miłej, przyjaznej atmosferze. Rozmowom i uśmiechom nie było końca. Tym miłym akcentem zakończyliśmy wakacje i rozpoczęliśmy kolejny rok szkolny.