W minionym tygodniu uczniowie Collegium Marianum - a dokładnie klasy drugiej - dzięki sprzyjającej aurze mieli okazję posmakować odrobiny szaleństwa sportów zimowych. Szkolne półbuty zastąpiły łyżwy, a mundurki ciepłe kurtki. Areną zmagań naszych panczenistów był skuty lodem stawek w okolicach Wielbrandowa. W odróżnieniu od naszych polskich olimpijczyków - łyżwiarzy nasi chłopcy bili rekordy toru i na lodzie pozostawili serca, a nawet płuca. Sędziami zawodów byli ks. prefekt Wiesław Szuca oraz wychowawca klasy Mirosław Chyła.
Po lodowych szaleństwach był również czas na zimowego grilla – w postaci ogniska i suto zastawionego przysmakami stołu. Jego obfitość była jedyną rzeczą, której, o dziwo, nie dali rady nasi uczniowie. W tym miejscu gorące podziękowania dla Państwa Marietty i Adama Koziolek (rodziców naszego przewodniczącego samorządów szkolnego Jana Koziolka), z których ogromnej gościnności i otwartych serc po raz kolejny mogliśmy skorzystać.